ASG Częstochowa

Święty Mikołaj

Jakoś nikt nie dzieli się wrażeniami, to ja sobie pozwolę zacząć.

Na wstępie, orgom za przygotowanie imprezy, która była bardzo udana (przynajmniej w moim mniemaniu).

Było zmino, ciężko i intensywnie. Dupa (wiem brzmi to dwuznacznie, ale uczestnicy chyba zrozumieją) boli niemiłosiernie, ale frajda ze ślizgania się z hałdy na hałdę niezapomniana.

Pietras

Dzięki ogólnie za przybycie.

Ze strony technicznej uważam że impreza była przygotowana Bdb, bynajmniej od nikogo nie usłyszałem złej opini pod tym wzgledem, jedynie co to mały poślizg czasowy.

Co do czasu trwania imprezy nie zalezało to ode mnie. Niestety strona Usa troche się zmęczyła, widziałem na twarzach takie: "kurwa jak tu cięzko". Mogło byc troche dynamiczniej ale to juz nie zalezalo ode mnie. W trakcie imprezy chciałem to troche zmienic lecz duzo osób wolalo biegać samemu lub "na pałe".

Teren ma potencjał, napewno wykorzysta sie go niejeden raz, hałdy + śnieg= zjazd na dupie.

Padło troche replik, pękniete Gb, zerwane tłoki, padniete batki.. niestety pogoda zrobiłą swoje.

Strona niemiecka wygrala.

Jeszcze raz dzięki,
Pozdrawiam.

jubei

No bardzo fajnie było bo przede wszystkim teren zajebisty i baaaardzo wymagający. Cóż panowie asg to nie tylko puste jebanki albo scenariusze na kilometrze kwadratowym. Takie imprezy bardzo dobrze weryfikują podejście uczestników oraz ich poziom zajebistości. Właśnie to jest asg które lubię-męczące i nie walczę non stop w tym samym terenie. W sumie nie zdarzyło się żebym miał kontakt ogniowy w tej samej pozycji kilka razy. Zabawa w pełnej kulturze. Zaklnę sobie ale...kurwa jak to miejsce musi wyglądac jak jest lato. Już się nie mogę doczekać dojebanego sceno na tym terenie. Dziękuje orgom za trud ogarnięcia spotkania i uczestnikom za udział (ps. bardzo nie lubie określenia gra i gracze-grać to sobie kurwa można w szachy a od szachów to nigdy dziury w nodze nie miałem). Pozdrawiam i do następnego

Rechot

Fajnie że wam się podobało Smile

Ze strony USA mogę powiedzieć że zero komunikatywności 3/4 ludzi ma fale, gada co chwile o pierdołach a jak ktoś pyta się gdzie są to głucha cisza Smile

P.S. Jubei w lato jest tam masa wody i błota- wiec słuchy nikt nie wróci Smile

ale zawsze można wspólnie zrobić jakieś manewry;D

rifraf

witam ulik zgubiła prowadnice od zamka znalasce czeka nagroda

jubei

a czy ja napisałem że ma być sucho? Very Happy

Gość

Ja byłem pierwszy raz i mi się podobało, co prawda nie postrzelałem sobie bo mi bateria zamarzła ale za to spociłem się trochę, czekam na następne manewry, tym razem biorę akumulator Wink