ASG Częstochowa

Jinrei

Udało mi się przynajmniej na trochę uruchomić kontakt z otoczeniem, więc mogę napisać Wink

Wolvesu dzięki za kawał konkretnej imprezy;) ubawiłem się przednio. Dawno nie miałem takiego klimatu na strzelance (może też dlatego, że z zombiakami jeszcze nie walczyłem);p duże brawa raz jeszcze m.in. za groby w lesie, szturmowanie naszych barykad i to darcie ryja przez pół nocy;);p Dzięki również całej stronie Nieumarłych za wczucie się w swoje role;) mega wam to wyszło.

Dziękuje także wszystkim amerykańskim wojakom, którzy dzielnie stawiali opór wszelkiej maści zombiakom;) Było naprawdę sporo mocnych i godnych zapamiętania sytuacji oraz akcji;)

Co do obozu, to podejrzewam, że gdybyśmy mieli jeszcze z godzinę, to byśmy tam prawie warownie nie do zdobycia zbudowali;)

ADHD thnx za transport.

Ogólnie raz jeszcze dzięki wielkie;)

Firewolf

Przyłączam się do podziękowań dla wszystkich zombiaków i USA klimat super nie powiem raz o mało nie dostałem zawału przy 1 nocnym ataku( jak podszedł na odległość reki pod barykadę 1 zombi a ja go nie usłyszałem a facet jeszcze na mnie wyskoczył) mówiąc krotko super zabawa i super klimat jeszcze raz wielkie dzięki dla wszystkich za super wrażenia i organizacje imprezy .

Nie ma sprawy Robak zawsze do usług.

Rechot

Co tu dużo mówić było bardzo klimatycznie szczególnie jak okazało się że mamy tylko po magu do rana Very Happy

Budowanie bazy i nasza sztandar genialne. Co do akcji to było kilka a motyw z podświetlonym krzyżem Smile

)))) chociaż widzieliśmy go wcześniej, kolana się ugięły. Co bardzo mnie cieszy zombiaki też wczuły się w klimat. Ryczenie, banie się światła, wychodzenie dosłownie znikąd.

TAAAAK! Chce jeszcze!!!

majorKozak

Wolves wielkie dzięki w imieniu SG, to nasza pierwsza nocna strzelanka ale za to jaka!!
Doceniamy pracę jaką włożyłeś w tą imprezę jesteśmy pod wielki wrażeniem ,oby więcej takich zajebistych imprez.

Ciesla

No to może się w końcu wypowie jeden z nieumarłych Wink

Nie ma co - zabawę mieliśmy przednią zarówno w dzień jak i w nocy. Mówicie że my się wczuliśmy ale wy także nie pozostaliście w tyle i dzielnie broniliście barykad przed kolejnymi falami Smile

Osobiście chciałbym podziękować Wolvesowi a zorganizowanie strzelanki i transport oraz Razielowi i Pablowi za możliwość przyprawienia ich o zawał serca Smile

No i właścicielowi głośników które przez spory czas tachałem na plecach z ustawionymi na full psychodelicznymi dźwiękami i krzykami... nie powiem, będąc sam z tym sprzętem gdzieś w lesie poza akcją miałem ciary na plecach Very Happy

Podsumowując - ja chce więcej!

sprinter

Można powiedzieć że to już taki klimat jak na larp-ie był. W sumie całkiem spoko, jeszcze mnie gardło boli od porykiwania Very Happy

. Szkoda że później gdy armia dostała amunicje zaczęło się tradycyjne strzelanie śląskimi serami, ale po za tym super Very Happy

Oby więcej takich imprez.

Na kolejną edycję Very Happy

znowu zapisuje się do zombie.

Hunter

No to teraz moja kolej, zombie bylo 8 a usa duzo wiecej ale jeden magazynek wyrównywał szanse. W akcji pod krzyżem po wydarciu sie z bardzo bliskiej odległości sprint chłopaków do bazy był naprawde na miare olimpiad Smile

oczywiscie jak zobaczyli podswietlenie (lezalem z ryanem jakies 5 m od was) bylo tylko "ja pierd*** na to sie nie pisałem" potem jak poszedł odwet i zgarnelisy 2 chłopaków (lezelismy 50 cm od was Very Happy

). Akcja z uwolnieniem zakrwawionych zakładników też była niczego sobie. Chciałbym tylko odzyskac zwłoki które ciorałem za sobą i całe jej odzienie (akcja z przemarszem pod bazą.

Dzieki za klimat który był tak mocny że 20 paru dorosłych panów kwiczeli ze strachu.

Pozdrowienia Ponury Grabarz

Ciesla

Zapomniałem wcześniej się zapytać: nie znalazł ktoś czasem Uvex'ów I-vo z przeźroczystymi szybkami? Jeszcze przed wyruszeniem amerykanów do ich bazy...

Gdzieś mi się zapodziały i ni chuja nie wiem co się z nimi mogło stać...

Pablo

sprinter przez całą noc wystrzeliłem 50 kulek, o 6 rano 350, ale to tylko dlatego że w końcu mogłem się bronić a nie tylko odszczekiwac

Raziel

Znaleźć nagrobek z swoim imieniem i dzisiejszą datą (pare minut przed północą) - bezcenne.

Uciekać przed zombiakami z kumplem na plecach na plecach - równie mocne.

Przespać nalot nieumarłych - jeszcze lepsze ^^

No powiem szczerze że to byłanajlepsza moja nocka w mojej dotychczasowej karierze softowca. Klimat był nieprzeciętny za co wszystkim uczestnikom dziękuje. Mam nadzieje że doczekam się kontynuacji serii.
Dzięki za organizacje Wolves'u, zombiakom za adrenaline, a straceńcom za wsparcie ogniowe ;].

Gość

Dzięki wszystkim za przybycie i za wczucie się w role, bez was to byłoby nie możliwe, ja dałem tylko kilka pomysłów które akurat wam sie spodobały. Dziękuje wszystkim za pomoc i doceniam tych którzy wpłacili kasę w terminie, a było ich naprawdę niewielu. Według mnie 85% nocy było zrealizowanie najlepiej jak mogłem sobie to wyobrazić, za dzień przepraszam, chyba sie wyplułem z energii i pomysłów w nocy. Teraz już wiem co mogę zmienić poprawić i co wprawia w najlepszy klimat... Miałem cichą nadzieje że się spodoba cz. I bo cz. II juz jest prawie gotowa ale to nie będzie scenariusz z nutką horroru... to będzie rzeźnia z nutką as.

zapomniałem jeszcze dodać... Pablo zajebista robota w obozie lepiej bym tego nie zrobił... Mam nadzieje że następny raz będzie jeszcze minimum tak samo, i chciałbym zobaczyć jeszcze więcej wojska, za kare brak racji żywnościowej czy dodatkowy patrol, za wykonanie zadania chwila spokoju ;p czekam na fotki i filmiki Smile

sprinter

Zgubiłem czerwony scyzoryk do którego było przywiązane krzesiwo. Prawdopodobnie w okolicach bazy zombie lub Amerykanów. Dla znalazcy będzie nagroda Smile

Z resztą dogadamy się.

wojtessky

Dziękuję wszystkim. To były jedne z najlepszych manewrów w jakich miałem okazję uczestniczyć Smile

Dzięki za ZAJEBISTY KLIMAT!!!!!! CHCĘ WIECEJ!

[link widoczny dla zalogowanych]

http://www.youtube.com/watch?v=y9CVoGWF1Qk