Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jubei
BLACKWATER CZĘSTOCHOWA
Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 21:45, 14 Sie 2009 Temat postu: 14.08.2009 Minior is back... |
|
|
Napisze tak...Jak zwykle dzięki Miniorowi i chłopakom z CONY za organizacje tej miłej strzelaneczki, moim zdaniem było bardzo fajnie do pewnego momentu-tak czy inaczej dzięki przeciwnikom i współtowarzyszom za wspólnie sędzony czas...Teraz co mnie zirytowało-jeden z atakujących zarzucił mnie i stachowi że jest na 100% pewien że któregoś z nas trafił-zanim okarzesz oburzenie weź pod uwagę że jest duża różnica strzelać przez krzaki/gęstą trawę z pozycji leżącej do osób kucających-te kulki naprawde się mogą nie przedrzeć-my musieliśmy wstać żeby cię ustrzelić więc pomyśl sam. Druga sprawa to, zachowanie kolegi, który oberwał a następnie wstał i miał wielkie pretensje że się do niego jeszcze strzela-sry mości panie ale sam sobie jesteś winny.To że krzyczałeś to nie znaczy że my musieliśmy to słyszeć - tym bardziej że wokoło odbywała się walka - po to jest kolego czerwona szmata - zanim krzykniesz że wszystkim wpierdolisz to się zastanów...A dla kolegi, który stwierdził "pierdolić ich" czy coś w tym stylu :wal się na ryj buraku jebany i naucz się troche kultury-masz coś do pogadania to zapraszam na pw albo real sam na sam...Szkoda że troche z takim niesmakiem sie dzienne strzelanie zakończyło-tak jak rozmawiałem z Jastrzębiem teren jest klasa a i wiele osób z przeciwnej strony to wymagający przeciwnicy i spoko ludzie. Na Miniora sceno zawsze chętnie, z częscią osób tym bardziej...Chamstwu i buractwu zdecydowane NIE!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mozzart
Weteran C.S.A.
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:50, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
dodam tylko ze strzelanie z biodra to bardzo trudna sprawa i wymaga sporego nakładu ćwiczeń
a swoje to powiedziałem już chyba przy ognisku
Ostatnio zmieniony przez Mozzart dnia Pią 23:50, 14 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rechot
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 7:53, 15 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Powiem tak. Jezeli wstaje mowie dostaje, zaczynam wyciagac szmate i w trakcie tego dostaje seri po wszystkim czym sie da i to jest ok to wpozatku tylko pamietajcie ze wy tez bedziecie i nie raz bylisci w podobnej sytułacji i tez darliscie mordy. Z reszta nie ma co pisac teraz 30 postow na temat tego co był ja juz sie przezwyczaiłem ze co jakis czas sa kłutnie itp.
A co do terminatorstwa, to powiem tak. Siedzadz 15-20 m do przeciwnika, pod czas wymiany ognia nie kucałem tylko podnosiem sie i dopiero strzelałem, a mało tego widze jak kulki sie odbijaja perfdnie od wroga a on tylko bardziej chwowa sie za drzewami czy w trawie, do moze zdenerwowac.
Ogolnie sceno bardzo fajne, szkoda ze stalismy sie nieoczekiwanie zaginionym oddziałem ale tez było ciekawie:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
jubei
BLACKWATER CZĘSTOCHOWA
Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 8:26, 15 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Zgadza się-czasem emocje biora góre, czasem człowiek się wydrze ale fakt faktem nie chce wzniecac rewolucji,heh. Nieraz miałem taka sytuacje ale jestem świadom że jest to tylko moja wina jeżeli ponownie będe ostrzelany. Zasady są bardzo proste - czerwona szmata i wstajesz, poza tym trza wziąć pod uwagę kontekst i to że po prostu ktoś z przeciwnej strony mógł cię po prostu nie słyszeć w przy furkocie iluś tam aegów-wielu przeciwników,sporo wymiany ognia-po prostu miałeś pecha. Warto najpierw pomyśleć...Dam ci przykład. Na wyjazdowej imprezie zostaliśmy przyciśnięci podczas obrony wzgórza. Ja dostałem bardzo szybko postrzał ale atak szedł tak szybo że po prostu się położyłem na ziemi z uniesioną szmatą i krzyczałem że trup-i tak dostałęm ileś tam kulek ale nikomu nie przeszkodziłęm i nie miałem pretensji do nikogo o ponowne postrzały bo BYŁEM ŚWIADOM DANEJ SYTUACJI-kumasz bracie...Co do 2 części to mi się juz nie chce rozpisywać szczególnie-to była bardzo dynamiczna wymiana kompozytu i jeżeli zmieniając pozycje z kucania w leżącą i strzelałęś jednocześnie chowając sie w trwie i jeszcze do tego widziałeś odbijające się od jednego z nas kulki to masz kolego mega refleks bo ja nie byłem pewien trafienia twojej osoby aż się nie przyznałęś po przecięciu traw serią-oczywiście jeżeli to byłeś ty Rechot...Tak czy inaczej nie przekonasz mnie-za incydent wiń sam siebie...Ale tak czy inaczej dziękuje jeszcze raz za wspólną zabawę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rechot
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 10:12, 15 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Dobra nie ma sensu, pisac bo i tak nie ma to z grubsz sensu. Na stepnym razem wezne wszystko co jest napisane pod uwage. Dzieki wszystkim za wymiane kompozytu. Do nastepnego.
P.S. Regulamin CSA Rozdział 4 punkt 1/
"W przypadku trafienia – trafiony podnosi ręce do góry, krzyczy „dostałem” po czym oznacza się czerwoną chustą jeżeli takową posiada i udaje się do trupiarni – od tego momentu nie może oddawać żadnych strzałów ani rozmawiać z „żywymi” oraz w żaden sposób przeszkadzać w dalszej walce."
Regulami na WMASG.
Rozdział 5 punkt 2
"Trafiony uczestnik sygnalizuje fakt trafienia poprzez uniesienie obu rąk do góry i okrzyk "dostałem".
Ostatnio zmieniony przez Rechot dnia Sob 10:38, 15 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stachu
BLACKWATER CZĘSTOCHOWA
Dołączył: 21 Wrz 2007
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Nie 10:03, 16 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Regulamin regulaminem, życie życiem. Prawda jest taka że jak masz przy uchu walący tłok i świszczący silnik to nie mam mowy żebyś coś usłyszał. Co do trafienia, jeżeli coś robisz w dynamice to można nie poczuć jeżeli dostałem i nie poczułem to sorki.
Co mogę dodać to też mnie trochę poniosło byłem wściekły (magi mi podawały co 3 kulkę dlatego na auto szedłem) i jak usłyszałem określenie "przypierdolić ci" no niestety już nie wytrzymałem ale jak spojrzałem w tą "miłą gębę" jakoś ochłonąłem, dla wiadomości zszedłem razem z tobą. Także sorki mnie też poniosło. No i co mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło, po strzelance pojednawczy uścisk dłoni, a to się rzadko zdarza. Tak jak Jubei powiedział Na Miniora sceno zawsze i wszędzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kolek102
BLACKWATER CZĘSTOCHOWA
Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa centrum
|
Wysłany: Nie 19:24, 16 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
regulamin powinien być zmodyfikowany do słów "kiedy dostajesz trafienie zasłaniasz twarz i głośno krzyczysz DOSTAŁEM ,TRAFIONY itp starasz się oznaczyć czerwoną szmata i nie lamentując jak mała dziewczynka przy następnych postrzałach w miarę możliwości opuszczasz teren rozgrywki nie przeszkadzając innym
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kankon
The 75th Ranger Regiment
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 7:54, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Sorka Pany że się wtrącam ale regulamin trzeba czytać ze zrozumieniem. To, że należy podnieść ręce po trafieniu nie oznacza, że należy wstać, zwłaszcza jeżeli w bezpośrednim otoczeniu trwa walka.
Polecam lekturę pkt 4 przytoczonego powyżej regulaminu.
Trafiony gracz pozostaje w miejscu trafienia. Trafiony gracz przyjmuje taką pozycję, by fakt jego wyeliminowania był oczywisty oraz by jego pozycja nie utrudniała walk airsoft pozostałym uczestnikom. Trafiony gracz może przemieścić się do strefy bezpieczeństwa dopiero wówczas, gdy w rejonie, gdzie został trafiony, nie toczą się już żadne działania, a przejście do strefy bezpieczeństwa nie będzie odbywało się przez rejon innych działań. Trafiony gracz szczególnie dba o to, by nie przeszkadzać lub nie utrudniać walk airsoft innym uczestnikom.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 8:16, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie Pozytywnie Co do powyzszej dyskusji nie wypowiadam sie bo nie widziałem co się działo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Święty Mikołaj
Weteran C.S.A.
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: słoneczne tysiąclecie
|
Wysłany: Wto 12:28, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Pomijając dyskusję pięknie zakończoną przez Kankona:
wyjazd bardzo udany do wiadomego momentu. Teren bajka, długo będę pamiętał atak na niemieckie pozycje w tej wysokiej trawie i zachodzącym słońcu. Brakowało tylko Moniki Bellucci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|