ASG Częstochowa

Hunter · Wysłany: Nie 18:18, 13 Paź 2013 Temat postu: 13.10.2013 Trening CSA

Dziękuję wszystkim którzy byli i szlifowali swoje umiejętności by "wśród tandety lśniąc jak diament" - Niepokonani, Perfect Wink

A kto był? BW, BDS, SIS i Harry. Mało? Może ale pozwoliło to na opanowanie materiału do tego stopnia że po zrzuceniu Black Kołkiem "gdzieś" bez problemów i nieporozumień w oddziale bezpiecznie powróciliśmy na Koks.

Chłopaki z SIS-u na pewno nie będą marudzić żę nikt "bardziej doświadczony" nie chce sie nimi zająć.

PS. Troszkę jeszcze pokopaliśmy.

Alu

Zajebisty jesteś Hunter twój poziom inteligencji jest coraz bardziej niższy skasuj to

oofo

haha, alez smieszne, naprawde... i ten profesjonalny program graficzny- paint Very Happy

my mielismy trening w duzo ciekawszym miejscu dzis Smile

dla ciekawskich, foty beda pewnie niedlugo na naszym profilu.
Wiem ze inne, nie wymieniam ktore ekipy, tez mialy dzisiaj swoje manewry w duzo ciekawszych miejscach :p

Pysio

Koksownia też jest ciekawym miejscem, trzeba tylko troszkę popracować łopatą, co dla niektórych jest ciężkie.
Łopata nie gryzie, nie atakuje, nie parzy tak gdyby ktoś jeszcze nie miał z nią styczności.

oofo

Ogolnie sama idea treningu dla nowych itp, sluszna i fajnie ze sie komus chcialo za to wziac, tak jak i za teren, nie rozumiem tylko tego idealizowania i ogolnego komentowania i docinania, co chocby widzac w pierwszym poscie

mercz · Wysłany: Nie 20:31, 13 Paź 2013 Temat postu: Re: 13.10.2013 Trening CSA

Hunter

Alu moja inteligencja tak bardzo się zniżyła że nie wiem jak to sie kasuje się.
Oofo, Alu już napisał dlaczego nie mogę używać bardziej skomplikowanych programów graficznych.
A co do docinania... to dopiero się rozkręcam bo mam dość tej epoki kamienia łupanego w naszym środowisku.

Mercz pogłębiliśmy okopy które tego potrzebowały oraz wykopaliśmy całkiem nowy od strony lasku w kierunku gazociągu. Przed zimą chciałbym jeszcze wykopać coś całkiem nowego żeby było sie gdzie bawić Smile

kolek102

My też dziękujemy wszystkim którzy przybyli , ze swojej strony uważamy ze jesteśmy to winni młodszym obywatelom ze środowiska CSA. W końcu wszyscy z stamtąd się wywodzimy (to co umiemy i uczymy , pokazujemy bez tajemnic ,sami oceńcie ile jest w tym esencji )
Dla malkontentów i zjebanych łbów mówimy stanowcze ODPIERDOLCIE SIĘ .
-Hunter masz nasze pełne poparcie ,taka inicjatywa jest godna do naśladowania.
_ do złego moderatora wiem co piszę

Harry · Wysłany: Nie 21:29, 13 Paź 2013 Temat postu: Re: 13.10.2013 Trening CSA

Alu

Żebym ja wam nie zrobił psikusa bo to się może źle skończyć ja jestem spokojnym człowiekiem ale do czasu i takie coś mnie nie bawi lecz tylko wkurwia jeśli macie coś do mnie to pisać pw albo dawać 1vs1 załatwimy to jak mężczyźni i po sprawie a jak na razie to proszę o wykasowanie tego zdjęcia.

Harry

oofo

Harry, wy chcecie tworzyc CSA ? Naprawde ? Dla mnie wyglada to tak: zebraliscei sobie kilka ekip i ludzi i tworzycie swoje CSA, zwlaszcza ze wiekszosc tutaj z was ma moderatorow czy admow. Jak sa jakeis niekorzystne wypowiedzi dla was - usuwacie posty. Teraz najezdzacie z dupy do Alu. Co wy reprezentujecie ? To maja byc przedstawiciele Csa ? Wlasnie z powodu takich moderatorow i admow duzo ekip olewa to forum i wcale tutaj nei zaglada, w sumie nie wiem czy nie zrobic tak samo, rzadzcie sobie ws swoich udogodnien. Pozdro..

żużu

Dajcie na looz ludzie Smile

po co te spiny:P wkońcu zamiast robić dla wszystkich dobrze tymi łopaatmi (kopanie itd) to bd sie nimi zabijać

PS:Hunter kiedy masz zamiar coś jeszcze robić na koksie ? na myśli mam tworzenie terenu do strzelanek ;p

Alu

Śmieszni jesteście tyle powiem Smile

jak miałem zaplanowany swój trening od 2tyg i nagle go oleje, bo wielki Harry i Hunter robią swój ^^ ogarnij się chłopie i ty mnie nie straż Smile

, bo co możesz zrobić zabronić mi jeździć na strzelanki ? albo może zabierzesz mi replikę jak dziecku ? Lepiej zobacz co robisz i co tym wszystkim reprezentujesz, bo jak na razie niski poziom intelektu tym, że kasujesz poty albo wstawiacie takie durne foteczki jak dzieci z gimnazjum. Co do BW to nich do nich nie mam oni do mnie chyba też Smile

jak zaproszą na trening Smile

to zawsze chętnie pojadę Smile

Mozzart

Przebiliście wszystko co widziałem przez te 7,5 roku ;DDDDD

poza tym mnie generalnie pierdoli czy w miejscu treningu są ładne drzewka, laski czy lasery, bardziej zależy mi na merytoryczności wykładowców.

A ci z BW i Hunter (z których zaproszenia nie skorzystaliście) -

it's a f****** D3!t@ !!!!!!

Dzięki wszystkim którzy byli. Było baaaardzo sensownie. Jazda Black Kołkiem jak zwykle na poziomie ;D. Patrol mam nadzieje pozwolił liznąć choć odrobinę tego innego oblicza softu.

niekoniecznie 50 metrów od domu

Harry

A, no i nie zapominajmy jeszcze o GNP Wink

Łukasz też był w swoim żywiole zagrzewając do walki.

Ufol

Zarówno urozmaicanie koksu, jak i trening dla zielonych, lub chcących się doszkolić, uważam za szlachetne i godne pochwały.
Natomiast hejtowanie innych użytkowników, ponieważ nie zdecydowali się na udział w DOBROWOLNYM przedsięwzięciu, jest zachowaniem żałosnym i szczeniackim.

Gratuluję takiego combo Hunter. Grautuluję również adminom, którzy nie dostrzegają problemu i wtórują Ci w tej akcji.

Co do szorstkiej, męskiej przyjaźni Harry i specyficznego poczucia humoru - takie to ja mogę mieć z ludźmi z własnymi team'u, których bardzo dobrze znam. Rozumiem, że możesz żyć jeszcze przeszłością, gdzie CSA zjednywało ludzi i gdzie zawiązywały się przyjaźnie, problem w tym, że CSA dawno już takim miejscem nie jest. Są tu różni ludzie i różne charaktery, trzymajmy więc jakiś minimalnych standardów.

Alu, uwaga też do Ciebie - weź Ty wrzucaj swoje posty do word'a najpierw, bo czasem nie idzie się doczytać. Błędy orto też walą po oczach Wink

Harry

A co do "Black Kołka" - to dla zwiększenia klimatu proponuję następnym razem podczas lotu odtworzyć taką płytę w pętli:

http://www.youtube.com/watch?v=MBJe7lU2POI

Wink

sprinter · Wysłany: Pon 10:56, 14 Paź 2013 Temat postu: Re: 13.10.2013 Trening CSA

Mozzart

Sprinter trzeba było przedszkole jakieś infiltrować, myślę że efekt byłby podobny i nie trzeba byłoby tak daleko jechać Wink

a poważnie to ok, ale nie wolelibyście np. podzielić się swoją wiedzą z innymi zamiast........ ?

sprinter

Mozzart

i o to chodzi! Cool

Bo np BW przyjechało zupełnie spontanicznie, i zupełnie spontanicznie prowadziło zajęcia, wiec raczej nie było to na zasadzie że Hunter robił tam za alfe i omege....

Ufol

Mozzart

1. Alu pytał kiedy będzie wolny koks.
2. Nie byliśmy w stanie odpowiedzieć, ale zaznaczyliśmy że nam nie przeszkadza jeśli będzie coś robił obok nas niezależnie.
3. Przyjechaliśmy na koks i po skończonym treningu chcieliśmy do niego zadzwonić że koks jest wolny.
4. Niestety nikt nie miał numeru, więc zrobiliśmy zdjęcie które widnieje u góry.

Jedyną osobą która kogoś straszy pobiciem tutaj jest - Alu

więc mimo wszystko zachęcam do obiektywizmu.

*Alu

gdy piszesz o poziomie inteligencji za pomocą swojej składni, wygląda to co najmniej groteskowo.

Ufol

A więc spójrzmy na ten Twój obiektywizm -

kony

Hunter

Żużu- jeszcze przed zimą mam ochotę wykopać jeszcze jeden całkiem nowy punkt Wink

Mam nadzieję że zbierze sie troszkę więcej osób do tego przedsięwzięcia.

Ufol co do gry słówkami ułatwię Ci sprawę i napiszę wprost: Nie chcę aby ktoś kto ma nasze środowisko tak jawnie w D maił cokolwiek do gadania w jakiejkolwiek sprawie.

jubei

1. Panowie dajcie na wstrzymanie bo część postów i wypowiedzi jest naprawdę kiepska. Z całym szacunkiem większość postów jest wręcz jak z dupy
2. Harry jesteś main adminem i nie zapominaj o tym
3. Panowie każdy ma głos i każdy potrafi się sam wypowiedzieć. Mam na myśli to, że do podjętej dyskusji niepotrzebni są adwokaci i kolejne niepotrzebne wywody. Tyczy się to każdej ze stron dyskusji, jeśli tak się mogę wyrazić (to samo się tyczy reszty mojej wypowiedzi)
4. Alu obrazek jest zabawny. Tzn. dla mnie jako osoby stojącej z boku bo nie jestem za bardzo wtajemniczony o co tu chodzi.Nie ma się co spinać. Nie wiem jaki był zamysł Huntera w jego zamieszczaniu. Uważam, że jakieś straszenie jest trochę zbędne na forum otawrtym. Takie rzeczy załatwiaj sobie na PW. Trochę dystansu do siebie. Nie znam Cię kolego za dobrze i nie chce by ktoś uznał, że opowiadam się za kimkolwiek w tej skąd inąd śmiesznej dyskusji. Bo naprawdę czym częśćiej czytam wszystkie posty tym bardziej mnie ona śmieszy
5. Panowie należy uszanować to że inni mieli już wcześniej plany i się nie pojawili. NAsza obecność na treningu była bardzo niepewna. JAkoś nam się udało. Generalnie mieliśmy robić swój trening ale postanowiliśmy w jakiś sposób dołączyć do treningu otwartego. Kto był to mógł zobaczyć i spróbować samemu częśći treningu strzeleckiego stosowanego w BW. Proste
6. Co do samego treningu strzeleckiego. ZA pomocą tarcz i wskazanych celów trenujący mieli zadanie sprawdzić możliwośći swoich replik. Kolejny etap polegał na treningu precyzji strzału na różnych odległościach. Dla osób nowych, które z nami nie trenowały był przeprowadzony osobny blok treningowy. Podstawy strzeleckie. Podstawy spajania drużyny. Podstawowa fizyka. Przejście do podstawowego programu strzelania. Oswojenie ze stresem przy strzelaniu. Strzelanie do tarcz. Badanie możliwości i umiejętności poszczególnych kursantów.
Najważniejsze by każdy umiejętnie wyciągnął z treningu wnioski.

CO DO SAMEJ "DYSKUSJI". ZACHOWUJECIE SIĘ JAK DZIECI W PRZEDSZKOLU. CZYTAJĄC TE WYPOCINY NIE POTRAFIĘ WPROST WYKALKULOWAĆ O CO POSZCZEGÓLNYM OSOBOM CHODZI. ZACZNIJCIE MYŚLEĆ CO PISZECIE.

Po kolejnym przeczytaniu Waszych postów dla mnie ta dyskusja/posty nie są już śmieszne. Są żałosne...

żużu

co do tego pytania Alu o wolny koks to pytanie wyglądało troszke inaczej ;p a my mieliśmy swój trening od dawna ustalony nikt nie wpadł na pomysł ze moze chcielismy dolączyć i mniej wiecej wiedziec kiedy byscie konczyli zeby na marne nie jechać no tak każdy widzi złe strony skończcie pierdolić już prawda taka ze oboje na wzajem się prowokujecie zwracam sie zarówno do Huntera jak i do Ala więc ogar Smile

Harry

Panowie, uwaga wstępna - proszę Was bardzo, piszcie PO POLSKU, szanujcie język ojczysty, szanujcie innych użytkowników forum - macie wątpliwości, wrzucać w słownik w wordzie / przeglądarce albo wizyta na so.pwn.pl bo niektóre posty wołają o pomstę do nieba, nie tylko przez samą zawartość merytoryczną ale przez sposób, w jaki zostały napisane.

Konkretne podsumowanie z mojej strony:

@Żużu - trening był otwarty dla wszystkich o czym wyraźnie pisaliśmy i wręcz zachęcaliśmy, aby przyjeżdżał każdy, kto ma ochotę.

Szkolenie nie miało na celu pokazania "my jesteśmy zajebiści a wy jesteście ciency" - tylko jak to Mozzart powiedział "kilka lat temu my staliśmy tu, gdzie wy teraz, tak samo zieloni. Za kilka lat być może to Wy będziecie prowadzić takie szkolenie dla kolejnych zielonych, to takie circle of life".

Do tego przeczytaj sobie post Kołka, który napisał dokładnie to samo, więc zamiast rzucać się do instruktorów, moderatorów
i administratorów proponuję następnym razem wziąć udział i gwarantuję, że zmienicie podejście.

@Kony - rodzina przede wszystkim, myślę, że każdy to rozumie.
Zamysł jest taki, żeby zrobić całą serię takich szkoleń, więc zaglądajcie na forum, na pewno o następnym odpowiednio wcześniej napiszemy.

@Sprinter - jak pierwszy raz czytałem Twój post, to nie załadowało się zdjęcie i myślałem, że pociskasz kit - po rzuceniu okiem na fotkę - hmm... chyba Wam się udało to przeniknięcie, bo nikt Was nie zauważył. Na następny trening myślę, że wpadnijcie już normalnie, bez przenikania Wink

@Ufol - to, że kiedyś tak było a teraz nie jest, to nie znaczy, że tak znowu nie może być - i do tego właśnie dążymy czego efektem są
ostatnie akcje typu kopanie okopów i otwarte szkolenia.

I tyle komentarzy do całej tej napinki, bo mówiąc szczerze, już też nie chce mi się powtarzać po raz n-ty tych samych argumentów - ktoś chce pogadać ? Ja nie gryzę, przy najbliższej okazji zapraszam.

A teraz mały debriefing ode mnie, dla tych co nie byli:

Trening, można powiedzieć, że podzielony był na etapy / sekcje

Etap 1 - Szkolenie podstawowe dot. BHP, które prowadziłem osobiście.
Wiele rzeczy wydawałoby się znanych, ale nigdy nie zaszkodzi powtórzyć.

Poruszaliśmy następujące tematy:

1) ochrona oczu i podstawowe informacje z nią związane.
Dla tych, którzy chcą poczytać więcej na ten temat - odsyłam do tego tematu: Co powinienem wiedzieć na temat ochrony oczu i dlaczego bez przeczytania tego tematu nie robić zakupów w marketach ?

Do tego trochę na temat innych środków ochronnych typu hełmy, kaski, nakolanniki itp. - i na co należy zwracać uwagę.

2) Zasady bezpiecznego posługiwania się repliką
a) palce na spuście + przykłady jak NIE NALEŻY robić
b) "muzzle discipline" czyli gdzie kierować lufę, żeby siebie i kogoś nie postrzelić przez przypadek
c) identyfikacja celu, czyli patrz do kogo strzelasz + przykłady: grzybiarze, wędkarze, cywile i osoby postronne w mundurach.
d) sytuacje awaryjne - zastosowanie haseł CYWIL, STOP, KREW i metody postępowania w sytuacjach typu wizyta Policji lub innych służb - co należy a czego nie należy robić.
e) rozwaga w sile ognia - czyli nie wal całego hi-capa, jak możesz zdjąć jednym strzałem
f) "strzelanie na murzyna" - czyli jak nie należy strzelać (wystawianie broni zza rogu, strzelanie nad głową, strzelanie na oślep itd. itp)
d) słów kilka o oporządzeniu i broni - bardzo skrótowo, bo zazwyczaj każdy konfiguruje jak mu wygodnie - generalnie mowa była o tym,
żeby znać swoją broń i wiedzieć jak się z niej złożyć, jak ją szybko przeładować, zmienić magazynek, odbezpieczyć / zabezpieczyć oraz o tym, żeby oporządzenie tak konfigurować, żeby zawsze wiedzieć gdzie się co ma i nie szukać nerwowo np. magazynka jak go trzeba szybko zmienić.
e) Przenoszenie replik i ich używanie poza terenem strzelanek - przykłady co trzeba a czego nie należy robić.

chyba wszystko, jak o czymś zapomniałem to przypomnijcie.

Etap 2 - Prowadzony przez Huntera i Mozzarta - podstawy taktyki zielonej.

a) Postawy strzeleckie, poruszanie się z bronią, obroty.
b) Szyki patrolowe - kolumna, cygaro, tyraliera
c) metody poruszania się w parach i zespołach - szturmowanie, wycofywanie, wzajemne ubezpieczanie, tuba w lewo i prawo, przejście z jednej formacji do drugiej, sektory ogniowe itd.
d) procedury na wypadek kontaktu z przeciwnikiem - główny nacisk tym razem był na chowanie się tak, żeby nie było widać.
e) metody pokonywanie przeszkód terenowych - drogi, wzniesienia itd.
f) Sygnały niewerbalne i zastosowanie ich w powyższych sytuacjach

chyba wszystko, jak o czymś zapomniałem to przypomnijcie.

Etap 3 - tutaj Jubei już opisał, na czym to polegało, strzelania z krzyczeniem akurat nie wszyscy doświadczyli - tutaj małe wyjaśnienie dla tych, którzy nie słyszeli, jak to panowie z BW wyjaśniali, bo część przyszła na miejsce chwilę później - to nie miało na celu upadlanie czy poniżanie kogokolwiek, tylko dodanie adrenaliny i wywołanie stresu u strzelającego - choć wyglądać z boku mogło groźnie.

Etap 4 - Wsadzono nas w "Black Kołka" i zrzucono jakieś 2 km od punktu startowego, zadaniem było dostać się na Koks patrolując teren, po drodze ćwicząc wszystkie poruszone wcześniej zagadnienia, do tego nie rzucając się w oczy cywilom. Powrót zajął nam - coś ok. godziny - półtorej. Na koniec omówiliśmy błędy / wątpliwości + pytania.

Etap 5 - ciąg dalszy machania łopatami. Tu nam brakowało grilla.

Tyle w temacie szkolenia. Dalsza dyskusja jest jałowa i robi się za nerwowo, dlatego proponuję trzymać się tematu szkolenia - wnioski, pytania, wątpliwości, odpowiedzi - propozycje.

Co chcielibyście powtórzyć, czego jeszcze się nauczyć, jakbyście widzieli następny trening?

I jeszcze na koniec powtórzę to, co powiedziałem przy samochodach - niezależnie od tego ile zapamiętaliście - zawsze będziemy ścigać i opieprzać za dwie rzeczy:

1) Ściąganie okularów / gogli.
2) Palce na spuście.

Pkt. 2 ćwiczcie w domu. Działa wtedy, gdy wchodząc do Castoramy bierzecie do ręki wkrętarkę i palec odruchowo wędruje na korpus.

Tyle, bo się rozpisałem.

żużu

Harry ja w żadnym wypadku się nie rzucam Smile

przeczytaj wyżej zapytałem Huntera kiedy ma coś zamiar robić bo chce pomóc też się strzelam na koksie lubię ten teren więc pomagać też mogę. I również w żadnym wypadku nie usprawiedliwiam Ala. Co do instruktorów miałem nie raz okazje działać z BDS-em i byłem zaskoczony ich taktyką i pomysłami tak więc nie rozumie czemu moją wypowiedz interpretujesz jako że podpinam się pod kłótnię od razu.

PS: Harry co sądzisz o Razorach od ACM i jak sprawa wygląda z parowaniem tych gogli, jestem okularnikiem niestety :<

oofo

Co to jest to "Black kołk", bo sie przejawia juz ktorys raz to slowo, a za cholere nie moge sie domyslic. Samochod ?

Mozzart

Tak. Grupa która uczyła się podstaw zielonki po krótkiej przerwie została zrzucona gdzieś w terenie w aby w formie patrolu wrócić na koks. Zrobili jakieś 2 km Wink

Harry

jubei

Wiesz, co do tych gogli to zajrzyj sobie na wmasg. Moze ktoś je opisuje. Nie wiem jak stoją z ceną. Przyznam, że przez długi czas korzystałem z różnych gogli. Najlepiej sprawiały mi się z firmy ESS. Chociaz ich cena nie jest najniższa. Obecnie korzystam z okularów od ESS i je mogę śmiało polecić. Nie zawsze marka oznacza że model jest dobry. Z naszego składu Jędrzej używał okularów revision i pękły mu 2 szybki - porażka. Co do gogli Harrego to krązy o nich juz tyle legend że niedługo nakręcą o nich film Very Happy

Mały offtop. Z nomenklatury BW można jeszcze wspomnieć terminy: Kołcola i jubisprite. Ale to już inna historia...
Panowie mniej piany a więcej skutecznych/konstruktywnych działań. Z przyjemnością postrzelam w czewie zamiast jeździć po śląskich i uckich zadupiach...Wyprzedzam myśli i palce poniektórych. Mogę Wam zorganizować trening. Za organizację strzelania jeszcze długo się nie wezmę...