ASG Częstochowa

Gość

Jakie powinno być podstawowe(nie tylko)wyposażenie świerzaka? Czyli ABC....Zapraszam do pisania

Kali

A o co chodzi...
Kulki, szama, woda, szlugi (nawet jak nie pali), oksy, ew. broń.

Gość

Sprawdzone przestzrelone gogle/okulary
troche oleju w glowie - mam tu na mysli odpowiedzialnosc i roztropnosc

czasami wydaje mi sie ze IQ powyzej jakiejs normy bo jak sie obserwuje pewne ososby to... -_-'

Mozzart

ale niech ktos napisze cos porzadnego a nie tak piszecie zeby napisac Wink

chlopaki no, zrobcie porzadny topik to sie zamknie i bedzie dla potomnych Smile

Święty Mikołaj

dorzuciłbym do tej listy jeszcze mudndur, bo koleś z repliką za półtora tysiąca biegający w dresie, wygląda komicznie

wojtessky

jak świerzak to nie replika za półtora kafla.... mało kto tak zaczyna....

Świerzak znaczy zaczynający zabawę powinien mieć(jeśli wszystko kupuje sam):
1.google/okulary ochronne z atestem - nie jakieś gówno dorzucone do repliki czy szkiełka z castoramy...
2. Replikę(tu dowolność) + kulki(odradzam żółte z bazarku)
3. Dobrze by miał mundur, ale na początku wiadomo, że wielu ludzi go nie ma, nie każdy kto zaczyna może sobie pozwolić od razu na tyle wydatków.

Zawsze można wyporzyczyć cały komplet u miśka. Nie chcę mu tu robić reklamy więc powiem jeszcze tylo tyle, że to czasem dobre wyjście by wogóle zobaczyć na czym ta zabawa polega.
Na dłuższą metę odradzam.

poldeck

Taki podstawowy ale kompletny zestaw to:

-gogle/okulary - z doświadczenia i własnych testów moge powiedzieć, że już za dyche można kupić okularki szlifierskie przeciwodłamkowe/przeciwodpryskowe, wytrzymujące ostrzał z odległości 15 centymetrów repliką o prędkości wylotowej 640 fps, mocniejszej u nas w ekipie po prostu nie było, dlatego testy na tak słabej... Wink

-mundur - brytyjski DPM można kupić już za 50 złotych na allegro (kompletny) lub niemiecki flecktarn z [link widoczny dla zalogowanych] , jak ktoś woli woodland albo coś innego to musi zapłacić ciut więcej bo około 120 złotych na specshopie za komplet.
-replika - co kto lubi: za około 400 złotych kałach AK74 (NIE AK47!!)Cymy jest repliką na dość dobrym poziomie, strzela ładnie. Jak ciut więcej kasiorki to można się pokusić o m4a1 BOYI full metal. Kosztuje 520 złotych.
-czerwona szmata/chusta - do oznaczenia sie jako trup, za darmo:D.

Czyli od 460 do 650 złotych za główne wyposażenie.

Już jesteśmy wyposażeni tak, że nie wyglądamy jak chłop ze wsi a porządny pakistański partyzant Very Happy

.

Wyposażenie dodatkowe:

-czapka - we właściwym kamuflażu, najlepiej z dachem bo jak zarysujesz gogle to dach zasłoni je przed padającym na nie światłem słoneczka. Przez nawet lekko zarysowane gogle jak zaświeci w nie to nic nie widać a jak masz dach to mogą byćnawet solidnie pogryzione i dalej świat jest ładnie widoczny. Za czapkę dajemy około 20 złotych.
-kamizelka - wiadomo, im taktyczniejsza (aż mnie to śmieszy, taktyczna rączka na karabinie, pasek od karabinu jest taktycznym zawieszeniem, kamizelka jest taktyczna, kolba taktyczna, czekamy teraz na taktyczne fajki i taktyczne kondomy), tym lepsza Very Happy

. A na poważnie: najtaniej można kupić kamizelkę znaną na allegro jako Pattern (nawet za 69 złotych), a jak poszukać to można upolować dużo lżejszą i wygodniejszą kamizelkę typu LBV (czasem uda sie nawet za 60-70 złotych).
-pas - jak nie do kamizelki to do munduru, bez pasa wyglądamy jak wyżej wymieniony pakistański partyzant, jak sie opasamy to mundur tak nie wisi i już jest poważniej. Pas to około 15-20 złotych.
-buty - niektórzy są twardzi i ganiają w "adidaskach" ale dużo wygodniej i bezpieczniej jest wyposażyć sie w jakieś "normalne" buty militarne (taktyczne, hjehje:-)). Za 50 złotych można kupić polskie Desanty. Na początku cholernie obcierają ale jak już noga przywyknie to wygodne jak adidaski. Plusem jest to, że ładnie napastowane (bez skojarzeń zbereźniki jedne!), nie przeciekają ni hu-hu. Na początek warto wymienić w nich wkładki ze standardowych plastikowych na jakieś grubsze piankowe dla lepszej amortyzacji. Tak w każdym razie czynią nasi żołnierze w Iraku.
Jak ktoś ma więcej kasy to jakieś Magnumy albo coś innego. Wprawdzie za (przykładowo) Magnumy dajemy od 200 złotych wzwyż ale za to dostajemy duży komfort użytkowania i przy odpowiednich modelach całkowitą nieprzemakalność. No i są lżejsze niż desanty.
-arafatka - po pierwsze może wspomóc ochronę okolic szyi i twarzy przed kulkami, po drugie wygląda się bardziej "proElo", czyli po prostu lepiej. Około 15-20 złotych.
-manierka - wiadomo po co, bez wody człowiek umiera. A bez wody człowiekowi ganiającemu po lasach i innych miejscach przez kilka godzin szybko zaczyna sie robić słabo, kręcić w głowie itp. Za manierkę z pokrowcem dajemy (zależnie od źródła) od 20 do 30 złotych.
-kominiarka - jak ktoś lubi. Dodatkowo stanowi "jakąśtam" ochronę twarzy przed nadlatującymi z pewnych odległości małymi kawałkami plastiku... Za 10 złotych? Nie mam pewności ale jest tania.

Oczywiście to tylko moje zdanie na temat "wyposażenia-dla-świeżaka". Sprzęt można kompletować w różnej kolejności i w różnych cenach. W kwestii replik (bo zaraz zaczną się kłótnie), podałem to co ma szansę nawiązać równorzędną walkę z markowymi replikami, więc wszelkie wąty, że można taniej czy lepiej wsadźcie se od razu głęboko. Masz jakieś inne pomysły? Sam sie rozpisz a od mojego zdania won!

Kwestia sprzętu dodatkowego: co komu pasuje. Wybierasz jaki chcesz i jak chcesz. Niemniej ja polecam zacząć od pasa i manierki. Manierka wiadomo po co a pas po to by było ją na czym powiesić. Potem już wolna amerykanka: buty, kamizela, arafata, kominiarka. Wedle uznania, chęci, zasobności portfela.

No, trochę sie rozpisałem ale akurat nie chciało mi sie spać więc co mi tam Very Happy

.
Moze komuś pomoże.

Jeszcze o manierkach:
Warto zaznaczyć, że mimo iż na manierce pisze "for water only" posiadanie w niej czegokolwiek z dużą ilością cukru (choćby herbatki poslodzonej), może znacznie ułatwić przetrwanie gdyż przebywanie w warunkach zwiększonego stresu (adrenalina!) przez parę godzin może powodować kosmiczne bóle łba, bo organizm może nie nadążać z przerabianiem glikogenu z wątroby na glukozę, przez co może spaść poziom cukru we krwi. Cukier jakiego używamy do słodzenia herbatki jest dość prosty więc bardzo szybko wchłania sie w układzie pokarmowym i bardzo szybko podnosi poziom cukru we krwi. Nie musze chyba dodawać, że jak co jakiś czas sobie strzelimy łyczka słodzonej herbatki (albo i napoju energetycznego) w czasie strzelanki, to problemów z bólem dekla mieć nie będziemy. Niektórzy takich problemów nie mają wcale , niech sie cieszą ale reszta może sobie sama pomóc Smile

.

Gość

Ja tylko dodam, żeby uważać z Magnumami Classic'ami, bo jeśli się o nie porządnie nie dba to się bardzo szybko rozlatują. Szczególnie jeśli traktuje się je jako buty all-season. To są jednak buty do budynku i niszczą się szybko w innych warunkach.

Gość

Gość

Nikt jeszcze chyba nie wspomniał o czerwonej szmatce/chustce czy czapce (czymkolwiek czerwonym), co wyjmuje się gdy się dostanie, pozwala uniknąć strzelania do trupów.

Kali

Najpierw trzeba się zastanowić, co się chce robić, a później ew. się pytać innych ludzi o określone rzeczy.

Ząbek · Gość

Gość

Podstawą jest zdrowy rozsądek Wink

Mozzart

Popieram kalego Wink

Lt.Hicks

FUCKIN A!!

To zależy czy chcesz robić rekonstrukcje jakąś czy może masz swoją wizje wojownika z przyszłości... są różne podejścia do sprawy... klasyczne/sentymentalne (dla rekonstruktorów hist(e)orycznych, niewygody i ból wliczony), praktyczne (to co dobre to używam), realistyczne (rekonstrukcja współczesnej jednostki), rambopodobne (4 giwery,1000 magów po 4000 kulek w każdym i BBsy poupychane w kieszeniach)...tak więc sam widzisz. Są nawet ludzie bardziej kreatywni którzy robią Kolonialnego Marinsa z Aliena, wojownika z fikcyjnego państwalub zbierają sprzęt rodem z HALO albo Gwiezdnych Wojen czy tam innego Star Treka... do wyboru do koloru.