ASG Częstochowa

Lt.Hicks

Witam Wszystkich!!

Oto termin operacji "MARCHEWKA" (tak polsko brzmi)

26 . LUTY - GODZINA 12:00 - KOKSOWNIA

http://www.asgczestochowa.fora.pl/viewtopic.php?t=11 <---jak trafić

Zapraszam Wszystkich Maniaków ASG. Będzie to pierwsze spotkanie Sojuszu...LICZE NA WYSOKĄ FREKWENCJE. Teraz okaże się kto tak naprawde chce się bawić w ASG a kto tylko udaje! Postarajcie się...to samo się nie zrobi.Musimy sprawić aby ASG w Częstochowie odżyło na nowo. To wymaga pewnej inicjatywy. NIe liczy się to kto jaki ma sprzęt (w pewnym stopniu :p) ale to aby wszyscy świetnie się bawili...integrowali i spędzali aktywnie czas. Takie są założenia Air Softu.

" Niech każdy sobie zada pytanie co znaczy dla niego ASG. Na początu inicjacji sojuszu wszyscy byli zachwycani...widze jednak że emocje szybko opadły. Mam nadzieje że to tylko ten tydzień jest niefortunny...i następny będzie lepszy. Przypominam że ASG nie wstanie na nogi samo. Sojusz osiągnie swoje cele tylko jeżeli każdy z nas dorzuci swoje "trzy grosze". Można działać naprawde albo chodzić w koszulce z nadrukiem " I LOVE AIR SOFT" a weekendy grzać jaja w domu...i strzelać do kotów marudząc , że nic sie nie dzieje. Nie osądzam tutaj nikogo poprostu nakłaniam do refleksji..." <---- Fragment wcześniejszej wypowiedzi.

CZAS NA DEKLARACJE!!! Z GÓRY DZIĘKUJE ZA WSPARCIE!!
Jak to powiedział Montgomery przed Market Garden: " Machina ruszyła...już nic jej nie powstrzyma.Ta operacja nie zostanie odwołana"

P.S. Grupa "Foresters" wypadła z biznesu ASG... szkoda... Sad

Crazy

Ja jade nawet bez broni. Będe człowiekiem podającym amunicje Smile

. A tak serio to w piątek kupuje Socoma gazowego i idzie przesyłką kurierską także w niedziele powinien być. Kulki z tej strony kurierem zamówiłem i przyszły w ciągu jednego dnia. Także ja jade na bank. Tylko gdzie się spotykamy?? W busie?? czy raczej na miejscu. ja chyba jade samochodem, mama mnie podrzucie także moge zabrać jeszcze 3 osoby. Jak ktoś chce się zabrać to piszcie.

Lt.Hicks

Autobus z drugiej alei...tam obok Lewisa odjeżdża... o godzinie 11:17 a następny 11:48...proponuje spotkanie na tym właśnie przystanku. Ewentualnie jeżeli ktoś dojeżdża z innych miejsc to prosze bardzo..spotkamy się już na miejscu ok.godz.12

Gość

chce tylko zaznaczyc ze ten o 11.48 nie dojezdza do koksowni tylko na hallera. ten wczesniejszy dowiezie nas na samo miejsce

Lt.Hicks

LUDZIEEEE....PISZCIEEEEE...KTO BĘDZIEEEEEEE.... Laughing

No co jest z wami ?? Co ja , mam się domyślać ?

michu · Gość

Siemka!!!!!
No nareszcie jakies terminy i godziny jakis konkret w koncu ja bede jechal busem 11 spod jasnej gory wiec sie stykniemy w autobusie.
A takie pytanie nie zebym sie czepial szczgolow ale ktos ostatnio pisal ze w niedziele cwiczy strzelec na koksowni czy to znaczy ze oni beda tez???

3majcie sie

Lt.Hicks

Nie żebym sie czepiał aleee.. proponuje zakup podręcznika do "Czytania ze Zrozumieniem" kolejne pytanie bez sensu. No i co ja mam odpowiedzieć ...skoro od kilku dni na forum przewija się ona 739213 razy....

Crazy

1. Taa będą ale zachowali się bardzo "koleżeńsko" i nie beda mieli nic do naszej obecności.

2. Pisze w imieniu Garry, jemu się spalił zasilacz od kompa i nie wejdzie do piątku. Czy ktoś moogłby mu zapewnić jakakolwiek broń?? Springa byle jakiego, żeby tylko coś miał.

Święty Mikołaj

Osobiście Koksownię jako akcję integracyjną uważam za pomysł chybiony. Z kilku powodów:
a)nie wszyscy będą mogli wykorzystać w pełni swój potencjał militarny
b)koksownia nadaje się do treningów, nie strzelanek. Dwie ekipy spotkają się przy dziurze w ścianie i cały scenariusz kończy się na bezmyślnym wystawianiu broni przez dziurę i czekaniu az ktoś się z niej wychyli.
c)ja osobiście zaczął bym od zielonki - wtedy włąściwie każdy ma szansę, czy dysponuje AEGiem, gazem czy zwykłą sprężyną. Ostanio dane mi było powalczyć na tyłach koksowni (najlepiepsza akcja to ucieczka wykopem Smile

) nie mówiąc już o wspomnianym ossonie gdzie spokojnie można rozegrać jakiś naprawdę porządny scenariusza a nie tylko bezmyślną strzelankę

Co do mojej obeności 26 - nie wiem, jak uda mi się wstać i wytrzeźwieć. Będe

Hoghw.

Crazy

To oproocz ucieczki wykopem to było wpychanie kolegów do wykopu, a następnie pod pretekstem ratowania im życie popychanie ich z taką siłą że prawie topili się w warstei błota i sniegu leżącego na dnie wykopu. Ale jednak było fajnie i potiwerdzam że było to lepsze niż walka na koksowni. Proponowałbym ze 2 strzelanki w budynku a reszte wolałbym zrobić na terenie za koksownią. Mikołaj miałeś naprawde dobru pomysł. Jak tam shotgun??

Lt.Hicks

#1 Witam Świętego na forum...

#2 No spoko... zgadzam sie ale i żeby dostać się na Góre Ossona i okolice Koksu trzeba najpierw dojechać do samej Koksowni więc... LEC GOŁ!

Święty Mikołaj

Szotgan leży i kwiczy, ale jak Bóg da będą z niego ludzie, musze tylko kupić nowe śrobuy

Mec

Mam jedo pytanie- czy jako Koksownie rozumiemy tylko budynek, czy cały teren leżący wokół niego? Jeśli już, ja jestem za wyjściem na zewnątrz, o ile wogóle ma to jakiś sens (w lasku Aniołowskim zaspy do kolan- strzelanka w takich warunkach byłaby głupim pomysłem z wielu powodów). A co do postu św. Mikołaja... Na Koksowni byłem raz i nie chce mi się wierzyć, że całość może się ograniczyć do strzelania przez dziurę. Skoordynowaną akcją na pewno dałoby się przebić do klatki przeciwnika, no ale oczywiście- schody Razz

Obrońcy z całą pewnością mają lepiej, ale to nie znaczy, że są niepokonani.

Gość

SpecMec byles raz i nie wiesz jak sie tam strzela Smile

Ja tam troche przesiedzialem i wiem jak to sie wszystko konczy Smile

A co do sniegu po kolana to nie widze problemu...... co wy jakies baby jestescie? Boicie sie sniegu to nie bierzcie sie za ten sport..... Aha jeszcze jedno wezcie pod uwage temperatue jaka bedzie nie kazda bron ASG stzrela przy ujemnych temp. Smile

(to boli...)

Pozdrawiam

Święty Mikołaj

Zgadzam się z Zubkiem. Koskowania do w 90% walka o dziurę czy się tego chce czy nie. Można przechodzić jeszcze na kilka sosobów - ale na prawdę zwykle kończy się to rzezią niewiniątek. Opcjonalnie można grać tylko na partery, ale wątpie żeby nie było jakiegoś geniusza któremu zawidzi się latać poza terenem walki, jeśli tylko będzie do niego dostęp. Pozatym mamy odiwlż - zapsy po kolana przestają być aż tak "groźne i niebezpieczne" jedyne co to fakt że po walce będzie się mokrym i ekstremalnie brudnym. Ja jestem dalej za zielonką i górą Ossona.

Hogwh

Iwan · Gość

Mikołaj, le koksownia a góra to tylko 5 min drogi, takż eto nei problem
Wink

Black Szkal · Gość

a w ktora strone od koksowni trzeba lez bo ja tam jeszcze nie bylem

Lt.Hicks

Przecież wszyscy dojedziemy na Koks. Tam zadecydujemy co dalej. Ewentualnie pójdziemy na Ossona na kilka potyczek , ale też wszyscy razem.

Gość

Koksownia nie zawsze kończy się walką o dziury ,czasem kończy się walką o kanapkę lub ostatniego papierosa ...A poważnie , świetny budynek do trenigu , ale w pewnym momencie walka staję się pasywna żeby nie powiedzieć pozycyjna .Bez cięzkiego sprzętu lub zwyczajnych F1 zakończenie rozgrywki staje się "trudne". Ewentualnie polecam flashbangi-np. po 3 na team i wtedy przynajmniej jest weselej ...i na pewno głosniej .Spróbujcie ,postrzelajcie się i pózniej teoretyzujcie - jak na razie nie blablabla jak stare baby Wink

Święty Mikołaj

Wiem że Osson jest pięć minut drogi od koksowni (przynajmniej w mojej nomenklaturze czasowej, bo tak naprawdę dziesięć to idzie się na szczyt minimum w taką pogodę). Piszę o Ossonie i w ogóle o zielonce, żeby się na nią ewentualnie nastawić. Kokswnia mogła by być fajna gdyby ją zaminować - kto ma dostęp do chlorku potasu? Dodając wspomniane bangi i odłamkowe, potyczka nabrałaby rumieńców.

Gość

Chcesz chlorek czy może chloran potasu misiu??
Kolesie z allegro sprzedają na lewo jak coś.
Propo śniegu i walki w terenie to poza Mecem wszyscy chyba są za, tylko niech ktoś powie ilu jest tych wszystkich?? Ja osobiście siedze i kaszle, a jak kaszle to mi aż resztki mózgu zrywa, ale postaram się być i mogę jakimś biedakom wziąć coś strzelającego.

PS. może kiedyś zabawimy się na koksowni "bez dziur" to znaczy zastawimy je i założymy że nie istnieją?? Było by fajnie, co?

Gość

Do Mateusza-> prosba: oprocz kolimatora wez tez lunetke i podziel sie jak cos Razz

ps. lunety chyba nie zepsuje Wink

Lt.Hicks

Ile ludzi?? hmmmm ...

Szeol : Mateusz , Mecu , Boris , Crazy , Hicks (tzn jo Laughing

)
Black Hawk : Black Szakal + 3 osoby (Ktosiek 1 , Ktosiek 2 , Ktosiek 3)
Blackwater : Święty Mikołajek
Wolni strzelcy : Michu , Ivan , Gaary , + 2 Osoby (prawdopodobnie)

Być może reszta Blackwater się dołączy : Wolf , Kępior , Zubeck

Jeżeli kogoś pominałem to prosze dajcie znać Smile

Tak czy siak...arena ASG w Częstochowie dawno nie widziała tylu ludzi...

Mec

Nie mówię, że jestem na nie- postaram się być i pójdę tam gdzie pójdą wszyscy, bez dyskusji Wink

Lt.Hicks

PRZYPOMINAM JESZCZE RAZ!!! ODJAZD Z DRUGIEJ ALEI... TRANSPORTER ODJEŻDŻA O 11:17...BĄDZCIE ODPOWIEDNIO WCZEŚNIEJ!! EWENTUALNIE JEŻELI KTOŚ JEDZIE NA WŁASNĄ RĘKE SPOTYKAMY SIĘ POD KOKSEM OK.GODZ. 12

Crazy

Teraz zadaje pytanie aby być zupełnie pewien. Spotykamy się w niedzielę??

Lt.Hicks

JAWOL!!! KOMMEN SIE AM SONTAG!! DER KRIEG IST NAHE!! NIEDŻELAAAA AM KOKSZOWNIA!!

Crazy

Qrde!! Chyba mi socom nie zdąży przyjść. Czy jakby się okazało że bęe bez broni to czy ktoś mnie wspomoże?? Moge walczyć z czymkolwiek.

P.S.
Mikołaj czy ty dasz rade zrobić coś z shotgunem na jootro?? Zapomniałem sie zapytać czy zrobiłeś coś żeby kulki się nie rozlatywały po całym mechaniźmie??

Święty Mikołaj

Crazy, ten shoutgan to na tę chwilę kupa g...wna a w sobotę (dzisiaj) najpierw studjuję a potem imprezuje do rana. Nie zrobie go na 98%. Nad takim czymś trzeba przysiąść i pomyśleć. Masz przecież AEGA?

Święty Mikołaj

odnośnie operacji: zabrać czerwone szmatki!
jak ktoś ma, niech weźmie aparat cyfrowy - zmontuje się potem pamiątkowy filmik.

Crazy

No spoko. Jakoś przeżyje. AEG'a mam ale zrąbanego. Na strzelance tłok mi się skruszył. Odkryłem to dopiero pooźniej. Aparat cyfrowy ma Gaara. Trzeba by do niego zagadać, ale on uparte zwierze.Kto jest dobrym negocjatorem i mu wytłumaczy że nic się aparatowi nie stanie??

Święty Mikołaj

Można powiedzieć - aparat jak człowiek, a jeszcze na strzelance nikt na prawdę nie zginął (z wyjątkiem kilku zadrapań itp. Very Happy

)

Crazy

Wolni strzelcy : Michu , Ivan , Gaary , + 2 Osoby (prawdopodobnie)

Hicks to nie jest Gaary tylko GaarA. To jest postać z takiego jednego fajnego anime. Jednak pamiętajcie wszyscy. Mówcie do niego SEROWY CHŁOPIEC.

Lt.Hicks

Nie wieeeem...nie znam sie ...nie oglądam bajek..a już w ogóle beznadziejnego Anime Confused

... za stary już jestem na takie bzdety.

Crazy

OOO

zgrzeszyłeś. Anime to nie jest bzdet. To są najlepsze bajki jakie oglądałem, a jak ty opierasz swoją opinię o anime na podstawie Czarodziejek z Księżyca albo Dragon Ball'a to jestes..... nie będe używał epitetów.

hEx · Gość

po cholere gadacie o pierdołach ? Jedni żyją rzeczywistością a inni lubia poogladac animowane panienki i tyle. Nie ma sęsu kłucić się o takie rzeczy. Wkońcu to forum asg Wink

Lt.Hicks

I will be the first to set foot on the field, and I will be the last to step off, and I will leave no one behind. Dead or alive, we will all come home together... we're goin to the Dark Valley of death...men will die.... Laughing

Mec

Dobra, ponieważ już wiem, że się pojawie, to biorę moją cyfrówkę Very Happy

Crazy

You are wrong Hicks, I will be there firs because I am going there by car. I will be there at half past eleven. I also leave no men behind (Maybe Gaara).

P.S.
I will fight fast and die fast like good soldier Smile

Święty Mikołaj

Ok, dałem dupy. Mój scenariusz chyba nie ma szczęścia bo nigdy nie moge na niego dotrzeć. Nie będe owijał w bawełne. Doprowadziłem się wczoraj do takiego stanu, że jedyna rzecz jaką wykonałem w kierunku koksownia to wyjście z łóżka, przejście do kochni, spojrzenie na jedzenie, a potem spowrotem do łużka i ciężki Black Howk Down.

Mam nadzieję że innym się udało

Gromek · Gość

Moim zdanie wyjazd sie udal, poznalismy sie, wszystko sobie wyjasnilismy,ale nie bedziemy wspolpracowac.Pozdr dla osiolka

Lt.Hicks

No nie wiem... nie przypominam sobie żeby ktoś od nas prosił o współprace Strzelca... Wink

W każdym bądź razie ciesze się , żę siem podobało...

hEx · Gość

Ano Gromek fajnie było, wprawdzie ja nikogo nowego nie poznałem ani z nikim nie pogadałem, tylko przywitałem sie z kimś z karabinem snajperskim. Ale wejście było fajne.. Wink

Lt.Hicks

Porozmawiajcie sobie na forum Strzelca...