Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 16:03, 28 Paź 2007 Temat postu: 28.10.07 Transzeje CONA vs CSA |
|
|
Fajnie bylo, duzo frekwencja, bardzo dobrze CONA sie bronila, przynajmniej jeszcze jak bylem, (batka)
Bardzo slisko bylo i mokro prawda święty:D
Zabek na nastepnej strzelance przynies mi moje rękawiczki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 16:10, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Tak naprawdę to Mikołaj kłamie, że się poślizgnął On sam wskoczył, bo chciał zrobić zasadzkę Tak, Mikołaj, wydało się!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 16:16, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
No ja wiedzialem, ze sam wskoczyl do wody:D myslal ze jest plytko:) ale slisko tez bylo,
zawsze sie zeslizgiwalem z wiekszej gorki a nie schodzilem:p prawie jak na lodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ząbek
Gość
|
Wysłany: Nie 16:36, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Było całkiem fajnie, później na poligonie też ciekawie.
Dandi przyniosę ;]
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 18:15, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Ślisko i mokro. 10 min leżałem pod ostrzałem, wszystko mokre. Generalnie fajny teren, tylko źle był wyznaczony respawn dla broniących. Ale naprawdę bardzo pozytywnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 18:40, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
mimo kilku incydentów ,na temat których nie będę sie rozwodził ,było całkiem dobrze. Bardzo spodobały mi się transzeje , to naprawdę świetny teren i myślę ,że można go jeszcze lepiej wykorzystać : )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 19:22, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
wszyscy narzekają ze mokro cipy jesteście a nie żołnierze, widzę ze same słabiaki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 19:27, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
To prawda, chyba żaden z nas nie jest żołnierzem Z tego co wiem to Ty tez nie jestes
P.S Jak Ci się nudzi to ułóż pasjansa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 19:37, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
jak wam zimno i mokro to jednak zostańcie w domach przy kompie ......
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 19:40, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
+M4rT!n+ napisał: |
wszyscy narzekają ze mokro cipy jesteście a nie żołnierze, widzę ze same słabiaki |
no kurwa odezwał się....chłopie mogleś być a nie pierdolisz. że cipy jestesmy...;/
bylo spoko, sporo ludu, szkoda. że nasza drużyna nie miała możliwości zeby wygrac ale coż pocwiczylismy obrone, przez dluzszy czas wychodzilo pozniej opadlismy z sił, kulek, baterii... mo i dlaczego do atakujacych doszło tyle ludzi a do nas nikogo nie przyslali...;/
teren swietny ale w taka pogode niebezpieczny...
sorry, że nie pojechalem na poligon ale awaria repliki nie pozwoliła mi..;/
dzieki za wspolne strzelanie pzdr
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ząbek
Gość
|
Wysłany: Nie 20:20, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Mam pytanie do niektórych z CONY (nie wiem dokladnie którzy, słyszałem od szpiega ). Dlaczego tak nie przychylnie się o nas wypowiadacie ? Podobno mamy za mocne gnaty i nie potrafimy się przyznawać że ktoś nas trafił. Czyżby osoby np. z BW nie miały tyle honoru i nie potrafiły się pogodzić z trafieniem ? Wątpie. Mimo wszystko pozdrawiam i dzięki za wspólną zabawę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 20:38, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki wszystkim za świętną zabawe ;] mam nadzieje ze obie strony odczuwają po czesci wygraną ;]
Dzięki Jubi i wam ze moglismy razem powalczyc, pobawic się i poczuc adrenalinke
o nieprzychylnych wypowiedziach nie bede nic mówił bo to nic by nie zmieniło
a terminatorstwo to sprawa osobna bo my moze widzielismy u was a wy u nas, bez tego sie nie obejdzie. Tak jest i juz i liczy sie zabawa
dzisiejsza akcja była dosyc ciekawa, wyczerpująca i ucząca
więc jeszcze raz dzięki wszystkim i do miłego =] see ya ;*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 20:45, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Sam brałem udział w ok. 2-3 takich sytuacjach ,że trafiłem gościa a się nie przyznał, narazie nie odróżniam jeszcze wszystkich graczy z poza cona, co za tym idzie , opinia leci na całą drużyne przeciwnika i tak buduje sie wasz obraz ,proste.
|
|
Powrót do góry |
|
|
wojtessky
Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: brac kase na kulki
|
Wysłany: Nie 20:47, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Podobno mamy za mocne gnaty i nie potrafimy się przyznawać że ktoś nas trafił. Czyżby osoby np. z BW nie miały tyle honoru i nie potrafiły się pogodzić z trafieniem ? Wątpie. |
wybacz ale jak sie w kogoś wjebie 100 kulek a on dalej biega, i udaje, ze nie słyszy że dostał, można dostać kurwicy... Nie wiem czy to BW czy nie, ale było naprawdę za dużo terminatorstwa i nie były to odosobnione przypadki, dawno nie zuzyłem tyle amunicji. Opcja semi nie była w użyciu bo nikt sie nie chciał przyznać od pojedynczego trafienia;/
Następnym razem zabiorę se sobą 5 kilo kamieni i noże do rzucania....
Za mało myślenia, za dużo naciskania na spust - ta uwaga także do panów z BW(nie wszystkich oczywiście)
a po za tym początek transzejów był naprawdę ok, tylko nie bardzo rozumiałem sens tego, bo tylko jedna strona mogła wygrać...
Poligon troche jak dla mnie zbyt paintballowy.
mimo wszystko dzięki za zabawę. Do zobaczenia na Jakinie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crazy
Weteran C.S.A.
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Nie 20:50, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie sie bardzo podobało, szczególnie pierwsze dwie akcje na poligonie. Cała rozgrywka na transzejach też konkretna.
Był klimat, był wysoki poziom trudności ustawiony przez kolegów z CONA, wiec wszystko ok.
Ząbek, nie ciśnij wazeliny, każdemu sie zdarza nie poczuć, my w Blackwater uznajemy zasadę że należy sie przyznawać bo w przeciwnym wypadku psuje się rozgrywkę, jeżeli ktoś uważa że jesteśmy niezniszczalni to nie wiem na jakiej podstawie.
Mati, fakt do nas trochę ludzi doszło, ale również parę odpadło, znaczącej przewagi nie mieliśmy, max 3-4 osoby, głównie początkujący.
Ja jestem w 100% zaspokojony po dzisiejszej strzelance.
EDIT: Wojtek, ja wywaliłem w gościa całego mid-capa krótkimi i długimi seriami, dostał na milion procent i dopiero jak krzyknąłem do Matiego żeby mu przekazał że dostał to poskutkowało.
Jastrząb dobrze napisał, terminatorstwo było po obu stronach i nie da sie go uniknąć.
Pozdrawiam
Crazy
Ostatnio zmieniony przez Crazy dnia Nie 21:00, 28 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ząbek
Gość
|
Wysłany: Nie 21:00, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Crazy, nie chodzi mi o to że ktoś nie poczuł, tylko że KTOŚ z CONY na nas wrzucał. Zreszta przy najbliższej okazji o tym porozmawiamy bo nie ma sensu o tym tutaj pisać...
Cytat: |
my w Blackwater uznajemy zasadę że należy sie przyznawać bo w przeciwnym wypadku psuje się rozgrywkę |
nie wątpie w to ;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
maly
BLACKWATER CZĘSTOCHOWA
Dołączył: 29 Lip 2006
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cz-wa
|
Wysłany: Nie 21:03, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Podobało mi się pomimo paru małych problemów.
Co do przyznania do trafień..."nie sądzcie a nie będziecie sądzeni" hehe...a tak na poważnie to jak strzelacie w gościa, dostał i widzicie że się cofa nie znaczy że spieprza bo się nie chce przyznać To może oznaczać, że dostał, ale nie wydarł mordy jak zwierze i poprostu spieprzył z pola walki...Tak było raz w moim przypadku.
Cały czas obowiązuje zasada "ktoś Ci mówi, że dostałeś" - schodzisz bez dyskusji nawet jak masz wątpliwości co do tego czy Cię trafił. I pod koniec deathmatch'e na oponach bardzo mi się podobały z panami we Flecktarnie. W jedną i drugą stronę to ładnie działało-"dostałeś" - "okej schodze" Dzięki za zabawe.
Pozdro
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:24, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
zabekhsb napisał: |
Mam pytanie do niektórych z CONY (nie wiem dokladnie którzy, słyszałem od szpiega ). Dlaczego tak nie przychylnie się o nas wypowiadacie ? Podobno mamy za mocne gnaty i nie potrafimy się przyznawać że ktoś nas trafił. Czyżby osoby np. z BW nie miały tyle honoru i nie potrafiły się pogodzić z trafieniem ? Wątpie. Mimo wszystko pozdrawiam i dzięki za wspólną zabawę |
O kurczę jest mi z tego powodu bardzo przykro, musiało Cię to mocno zaboleć. Wraz z chłopakami z CONA wyrażamy wielkie ubolewanie z tego powodu, w ramach zadośćuczynienia zrzucimy się dla Ciebie na czekoladę.
Jeśli zamierzasz jeszcze rozmawiać to zapraszam do korespondencji ze mną i z matim.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mozzart
Weteran C.S.A.
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:48, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Polak czekam na czekolade......
Super było. Naprawdę na transzejach było cholernie trudno. Chłopaki dały nam konkretny wycisk. Jednak ciągła walka z respawnami to dobry urozmaicenie strzelanek jebanek. Myślę że właśnie tak spędzimy następną niedziele . Dojdzie do tego porzadny duzy las + mapa + łączność + kilka punktów zaczepnych
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:50, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
+ ograniczenie ilości respawnów...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:59, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
+czas w ktorym obroncy beda sie bronic, obronicy tez musza czasami wygrac:)
to w sumie pokrywa sie z ograniczeniami respawnów...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mozzart
Weteran C.S.A.
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:01, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
nie bedzie obroncow.....
bedzie walka ciagla
|
|
Powrót do góry |
|
|
maly
BLACKWATER CZĘSTOCHOWA
Dołączył: 29 Lip 2006
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cz-wa
|
Wysłany: Nie 22:09, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Dla mnie respawny nie mają prawa bytu... chyba, że na bardzo długich scenariuszach lub manewrach całodobowych. Na zwykłej jebance jest to totalnie bez sensu i jak dla mnie po "20 minutach " (poprostu po jakims czasie) strzelanie do przeciwnika przestaje być dla mnie frajdą tylko bezsensownym marnowaniem kulek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 23:11, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
W sumie było nienajgorzej, mimo że nic przez parujące gogle nie widziałem Ślizgałem się strasznie na tych transzejach... Z pewnych powodów musiałem skończyć wcześniej zabawę, także nie wiem jak było na poligonie...
@mały w prawdziwej walce po 20 minutach od trafienia respa byś miał już w zaświatach...
|
|
Powrót do góry |
|
|
jubei
BLACKWATER CZĘSTOCHOWA
Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pon 9:23, 29 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
oko.dzięki panowie za wspólną zabawe-momentami było naprawde ciężko,niestety terminatorstwo bywało-trudno to jest kwestia dogrania się,doświadczenia i podejścia do sprawy,było troche zamoty to prawda ale chodziło mi o to żeby się po prostu postrzelać a nie brać tego jako rywalizacje cony z csa czy bw-coś za czesto pada nazwa bw w niektórych wypowiedziach a prosze wziac pod uwage ze nas było chyba ok 10 osob,było kilka nowych osób itd itp. w pewnym momencie była zamota bo walki były przy respie obrońcó ale przeciez nikt nie powiedział że respa nie mozna przesunąć dalej-przecież resp atakujących z posuwaniem się walk coraz bardziej się oddalał i co za tym idzie teoretycznie obrońcy mieli przez to poniekąd ułatwione zadanie-mati nie pisz że obrońcy byli skazani na porażke bo poprzednim razem-na sceno mikiego i miniora miejsce zostało chyba obronione bo obrona była skupiona na swoich pozycjach a nie rozjebała się po całym lesie-także zanim powstaną jakieś pretensje w 2strone trza najpierw mieć pretensje do siebie...dobra a podsumowując chłopaki z cony i reszta obrońców naprawde dawali nam w kość z czego się bardzo cieszyliśmy bo rozgrywka była na dobrym poziomie,bez wazeliny,było naprawde ok,co do poligonu to teren jest przygotowany w dużej mierze pod takie strzelanki żeby był non stop kontak ogniowy co czyni rozgrywke bardzo dynamiczną i myśle że dość ciekawą-kwestia jest tu taka że trza troszeczke ten teren poznać bo dla osób nowych może być bardzo ciężki-dlatego osoby go znające mają przewage i w ataku i w obronie,ale nic na to nie poradze,jeżeli ktoś się czuje urażony pod tym względem to szczerze yyy...bez obrazy ale mam to w dupie-jak jeżdze na nowy teren i wygrywam to się ciesze jak dostaje po dupie to mi to nie przeszkadza bo przegrywać też trzeba umieć a miarodajnością umiejętności jest właśnie to jak człowiek sobie daje rade w nowym terenie którego nie zna a nie w terenie obeznanym...jastrząb dzięki za przybycie-walka z wami była przyjemnością i mam nadzieje że będzie częściej do niej dochodzić na polu walki asg...
a ps. dandi jeżeli słuchałbyś co mówiłem przed rozpoczęciem to powiedziałem że jeżeli komuś coś nie będzie pasowało to możemy przerwać rozgrywke i wprowadzić jakieś zmiany ew. po jakimś czasie możemy się zamienić stronami lub zrobić rotacje składów itp. więc tak jest właśnie kiedy się nie słucha co jest mówione na odprawie-więc następnym razem panowie proponuje słuchać i zapamiętać co jest mówione na odprawie a nie pierdolić o dupie marynie i później pisać że to lub tamto ok...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 15:39, 29 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
ja słuchałem, ale wczesniej o tym nie pomyslalem..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Święty Mikołaj
Weteran C.S.A.
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: słoneczne tysiąclecie
|
Wysłany: Wto 19:47, 30 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
taa. spoko było. dzisiaj wypłukałem mundur ...
transzeje byłyby git, gdybym 40 minut nie był uziemiony
jeżeli chodzi o poligon to byłem na 2,5 akcji. pierwsze dwie starczyły mi za cały miesiąc postu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raziel
Administrator
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: cz-wa ; zawodzie
|
Wysłany: Wto 20:58, 30 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Tak jak wspomniano było trochę terminatorstwa (przez to chyba pierwszy raz strzelałem na auto z G ). Cóż bywa i tak i trza z tym żyć. Ale po ogóle nie było źle. Początek był ok a moment w którym atak podchodził pod nasze tereny nawet więcej niż ok. Od 1 do 6 wystawiam 4.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 10:58, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Co prawda mnie nie było ale zgadzam się z małym, że respawny są do dupy. W ASG chodzi o realizm, w końcu po to się ćwiczy, kupuje repliki i ubiera jak żołnierz. Ktoś zginął, trudno... niech jedzie do domu albo czeka na następną walkę. Wkurwia mnie też zachowanie w sytuacji gdy została na polu walki 1 osoba przeciwko np. 5. Część z Was mówi: kończymy bo i tak nie ma szans. Najgorsze jest to, że takie zachowanie stosuje kilka doświadczonych osób przez co daje zły przykład. Kompletnym frajerstwem jest jednak nie potrafić się przyznać do trafienia.
Z mojej strony dla wszystkich osób, których dotyczy w/w radzę aby lepiej zamieniły ASG na Paintball.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 15:01, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
hmm a mi się wydaje, że te respawny były dlatego, że było dużo ludzi, dużo tych którzy płacili za strzelanie beskowi...no przeciez jakto. płace to chce strzelac a nie czekac godzine na dokonczenie bierzącej rozrywki....takie coś trzeba tempić bo naprawde zaczyna sie robic paintball....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 16:31, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: |
hmm a mi się wydaje, że te respawny były dlatego, że było dużo ludzi, dużo tych którzy płacili za strzelanie beskowi...no przeciez jakto. płace to chce strzelac a nie czekac godzine na dokonczenie bierzącej rozrywki....takie coś trzeba tempić bo naprawde zaczyna sie robic paintball.... |
Początkowo rozgrywka miała być bez respawnów. Pomysł został rzucony dopiero przed samą rozgrywką i został ogólnie dobrze przyjęty. Coś się nie podobało? Trzeba było wtedy zgłaszać swoje zażalenia.
Poza tym apropo terminatorstwa... Jeśli z respawnami było takie, to ciekawe co by było jakby uczestnik miał świadomość że jeśli przyzna się do trafienia będzie +/- godzinę siedział?
W wypadku takiej liczby osób respawny zdają egzamin.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 16:38, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
pm napisał: |
Poza tym apropo terminatorstwa... Jeśli z respawnami było takie, to ciekawe co by było jakby uczestnik miał świadomość że jeśli przyzna się do trafienia będzie +/- godzinę siedział?
W wypadku takiej liczby osób respawny zdają egzamin. |
Na pewno masz sporo racji, że wtedy jest bardziej prawdopodobne, że taka osoba się nie przyzna. Jak dla mnie jak ktoś jest frajerem to nim pozostanie. Tak czy siak skłamie. Precz z respawnami, oszuści wypad na paintball
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 20:55, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
popieram, respawn jak już ma być to tylko w ustalonym scenariuszu, żeby to miało "ręce i nogi", ale na zwykłęj stzrelance te "respy" zamieniają nam zajebistą atmosfere i klimat walki z CSA na CS'a.....różnica jaka jest chyba wystarzy się domyśleć. Tego typu "jebanie" bo już nie można nazwć tego stzrelanką jakie były dawniej, gwarantuje mi chociażby Enemy Territory. Tyle ode mnie. Po prostu nie dać się trafić, ale też nie "oszukiwać" i kampić, nie popadać ze skrajności w skrajność. Nie wiem, dawniej bez tylu respów też btł gites a teraz...bez nich też da się żyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
maly
BLACKWATER CZĘSTOCHOWA
Dołączył: 29 Lip 2006
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cz-wa
|
Wysłany: Pią 0:46, 02 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Temat o transzejach, a rozwinął się w strone respawnów...
Do zamknięcia...bo i tak nic nowego nikt nie napisze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mec
Komando Szeol
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 10:13, 02 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
I tutaj się akurat zgodzę
|
|
Powrót do góry |
|
|
|