ASG Częstochowa

Gość

Ponieważ żadna nagła propozycja jakiegoś mini zlotu w Żarkach nie wypaliła, daję teraz 3 tygodnie na zmobilizowanie się.
Więc jest tak:
Strzelanka odbyła by się w Przewodziszowicach, przy strażnicy (30 minut na piechote od "centrum" Very Happy

).
Stawiło by się zapewne 15 osób z Żarek i 15 z Myszkowa, postaramy się załatwić osoby z Zawiercia i Dąbrowy, co dało by ok 35-40 osób.Jeżeli stawi się ekipa od was mógłby być to prawdziwy zlot.
Na razie scenarjusza nie ma, ale coś sie skrobnie.
Wszelkie wyjaśnienia dojazdu zamieszczę jak będą chętni.
Mam nadzieję że uda nam się wszystko zorganizować.
Czekam na waszą odpowiedź.

Gość

Jak ktoś z Czewy mnie pokieruje Razz

to się zjawie.

maly

Hmm też mógłbym się zjawić no ale fajnie by było gdyby pojechało troche więcej osób i do tego ktoś ze "Starszyzny" by nami dowodzic Smile

Święty Mikołaj

"Na razie scenarjusza nie ma, ale coś sie skrobnie." - mobilizujące, nie powiem

Webi · Gość

Witam

Jak będą konkrety i scenariusz to ekipa 1st-S.O.C. zgłasza wstępną gotowość do manewrów.

Gość

Boże Trzepak Ty nawet tu dotarłeś ;P I widze ze tak jak nas ich tez molestujesz zlotami ktore i tak nie wypala bo z Żarek bedzie góra 10 osob a z myszkowa wątpie zeby sie ktos zjawil Wink

) Tak wogole to pozdrawiam wszystkich i mam nadzieje znowu da was zawitac na jakiejs strzelance Smile

) Pozdro

Gość

Więc pierwsza część scenariusza, pisałem go pod teren w przewodziszowicach:

Armia A – mniejsza liczba osób z lepszym uzbrojeniem (ok. 2/3 liczebności armii B)
Armia B – przewaga liczebna

Na początku wybierani są dowódcy. W każdej armii znajduje się jeden przewodnik, który zna cały teren i kieruje grupą, gdy on zginie reszta porusza się tylko we wskazanym kierunku (nie może zejść ze szlaku).

Pierwsza część
Armia A jest w posiadaniu walizki którą musi dostarczyć w wyznaczone miejsce, mogą oni ominąć główny szlak i podążać za przewodnikiem, grupa nie może się rozdzielić.
Pierwsza wyrusza armia B ok. 4 min przed pierwszą ekipą, jej głównym celem jest zdobycie (obojętni jakim sposobem, tzn. mogą się rozdzielać i zakładać pułapki) i dostarczenie walizki w to samo miejsce co armia A. Teren jest dogodny do zastawiania zasadzek. Po dotarciu walizki do wyznaczonego miejsca pierwsza część scenariusza dobiega końca.

Gdy w którejś z ekip zginie przewodnik, armia musi przejść w pobliże wyznaczonego szlaku i dalej podążać wzdłuż szlaku.
Gdy zginie dowódca ktoś inny musi przejąć jego zadanie, dowódcą nie może być przewodnik.
Osoba która niesie walizkę nie może prowadzić ognia, lecz może ukryć ją na kilka chwil, aby zmylić przeciwnika (wtedy może strzelać). Osoby niosące walizkę mogą się zmieniać.

Resztę omówie gdy pojawią sie zainteresowani.

Gość

przepraszam za dublowanie postów
Odwołuje zlot.